Rada jest tylko jedna,,,,,,,,,,,,,skoro nie ma rodziny,,,,,,,,,,, zamawiam lekarza do domu.mówie i pokazuje w czym rzecz,,,,,,,,,musi widzieć pacjentkę, Daję mu kartkę do podpisania że był i widział i część,,,,To lekarz decyduje.Jak lekarz nie zechce napisać ci kartki to zawołaj Flegedienst z z tej okoicy i to im zgłoś,,,, i weż kartkę, nazwisko pracownicy która była , jej telef, namiary na nią , oświadczenie ze byli i widzieli,,,,,,,,,,,nie możesz nikogo do niczego zmusić. Ja miałam podopieczną co nie chciała żyć, chciała do męża i tyle,
Jadła b.mało, lekarz wiedział.., ja miałam podkładkę a moja podopieczna sama o sobie decydowała,
To są dorosli ludzie którzy maja prawo dokonywać wyborów, chyba że mają 100% demencje, Ludzie z Alsheima też rozumieją i wiedzą co mówią i robią , tylko nie pamiętają co robili, a to wielka różnica,
.se la vie