[quote=amelia][quote=Andrzej Winiarski]
za daleko mam okno od kretowiska ha ha ha ha ha
... eeee tam, nie widzę problemu. Podłącz wężyk![/quote]
Polacy górą:)! Trzeba być konstruktywnym i umieć rozwiązać każdy problem,a wzajemna solidarność i pomaganie sobie na wyjeździe to najfajniejsza rzecz na takich forach:D.
Dla mnie najciekawsze zawsze były i będą rozmowy z ludźmi.Uwielbiam gadać,ale słuchać też potrafię i porusza mnie słuchanie o czyimś życiu,jak to się wszystko potoczyło,co się wydarzyło,często też niestety starsi ludzie zbyt późno orientują się,że chcieliby coś zmienić i zostaje im ten żal-ale to jest życie właśnie,nie?Jestem młoda więc też dla mnie takie historie to lekcje-wyciągam z nich własne wnioski.Rozmowy są też najważniejsze również dlatego,że jak się już złapie kontakt z seniorem to praca wygląda zupełnie inaczej.Poza tym zauważyłam,że starsze osoby podchwytują podejście do życia opiekunki,jak ja jestem pozytywnie nastawiona to oni też i drugorzędne znaczenie ma co robimy,bo ta osoba i tak się czuje dobrze w moim towarzystwie:).
Poza rozmową i po prostu byciem z starszym człowiekiem,część moich dotychczasowych podopiecznych lubiła spacery i chodziliśmy co dzień,nierzadko i dwa razy dziennie,część wolała siedzieć w domu i oglądać ze mną telewizję,albo okazjonalnie w coś pograć.Z jedną panią ćwiczyłyśmy regularnie,ale ja zawsze zaczynałam i ona to robiła nie dla samych ćwiczeń,ale dlatego,że my coś robiłyśmy razem i właśnie to było dla niej ważne:).[/quote]
O, ćwiczenia to bardzo dobry pomysł :) Wykorzystam okres wyjazdu właśnie na to, bo zjadę miesiąc przed weselem siostry, na którym swoją drogą będę świadkową :) Chyba, że... jak zwykle znudzi mi się po tygodniu :D