[quote=Basia77]Witam
Trafiłam na agresywną podopieczną z demencją (Rodzina mówi ,że to demencja ,ale nie wiem możliwe że to Alzheimer , ma 74 lata)
Cały dzień jest niespokojna , nie daje mi spokoju , ciągnie mi i chce żebym szła z nią do domu . Nie może usiedzieć na miejscu , cały dzień łazi i jest pobudzona. Nie mam spokoju , nie chce wstawać z łózka rano , nie chce brać prysznica , nie chce się ubrać o wszystko trzeba ją prosić 40 razy . Ma halucynacje .
Leki jakie bierze to Clozapin rano i wieczór i Quetiapin wieczorem .
Znacie te leki?
Jest nie do wytrzymania , nie z nią żadnego kontaktu jedynie córki jeszcze mogą jej przemówić ,ale to i tak ciężko .
Muszę wytrzymać jeszcze 5 tyg ,ale chyba odjadę sama chora .
W ogóle ostatnio nie mam szczęścia do stell.
Basia77 nie wiem od czego zacząc,ale babcia jest niespokojna a Ty jesteś tam zmienniczką na tej steli? nie wiadomo jaka była poprzedniczka .Może poprzedniczka rwała koty z babcią .trudno mi cokolwiek powiedziec nie znając jak tam było wcześniej.
Chce spać -niech śpi i tylko spokój Ciebie uratuje,nie chce się ubrać to nie,niech siedzi w koszuli czy pidżamie,nie chce się myć-niech się nie myje i tylko spokój i zero stresa.Trzeba babkę uspokoić ,wyciszyć.Córki nie mogą sobie poradzić to takim razie rodzina wie ,że to trudny przypadek.Trzeba pozwolić babci niech robi to na co ma ochotę ,do niczego nie zmuszac i niech się do Ciebie przyzwyczai,może zmiany tak na nią działają,nie wiem.[/quote]
Jestem druga na tej stelii , dziewczyna przede mną z tego co widziałam te 1,5 dnia , które z nią byłam nie patyczkowała się z nią .
Nie prosiła , tylko szybko zwalała z wyra i pod prysznic prawie siłą , a może była dla niej taka tylko przy mnie ....
Ona mówiła lepiej po niemiecku , bo jeździ juz 11 lat mimo młodego wieku a zaczęła w wieku 22 lat .
Może babka ją lepiej rozumie i dlatego jej słuchała , z tego co widziałam to pyskowały do siebie cały dzień .
Ale z drugiej strony nie dziwię się ,że przestała być miła dla babki bo ta potrafi dokuczyć .
Córka też mi powiedziała ,że- Jak chce spać to niech śpi itd ,ale przecież tak też być nie może ,że ja jej nie będę umiała przekonać i jak córka będzie przychodziła na przerwę obiadową z pracy to babka będzie leżała wyrze.
I żeby jeszcze się mnie nie czepiała , bo ona ma halucynacje ciągle i chce iść do domu i mnie ciągnie , już nie wiem gdzie mam się przed nią chować bo nawet do mojego pokoju za mną idzie .
JA chyba będę babkę zamykała po południu i wychodziła na spacer bo to jest nie do zniesienia na dłuższą metę .
Córka powiedziała ,że jak mam ochotę wyjść na spacer to mam babkę zamknąć i wyjść .
I tylko spokój bo sama się wykończę . A babka niech robi co chce..