hej w połowie cię rozumiem ,bo mam podobnie do Ciebie ,ale ja se powtarzam że to moja praca
moja babcia jest ok ale te nudy to mnie przerastają
Teraz jestem miesiac na zastepstwie I potwierdzam, ze sa nudy. Stoje tylko w kuchni, troche sprzatne za soba(jest sprzataczka w domu), ugotuje lunch I wieczorem obiad, troche prania I prasowania. Nudy, bo nie mam nic do roboty przy podopiecznej. Jest samodzielna, wrecz nie chce pomocy. Ale jakos trzeba sobie radzic, czasami szukam zajecia zeby czas wypelnic.
Natomiast w mojej stalej pracy, nie mam czasu usiasc. Wszystko musze zrobic kolo podopiecznej. Jest sprawna fizycznie, wiec dwa razy dziennie spacer, oprocz tego zaprowadzanie do lazienki, wyprowadzanie, gotowanie, pranie, sprzatanie. Ale jestem zadowolona, wole te prace niz nude. Czas szybko leci I czuje sie bardzo potrzebna.